Zmiany klimatu wyzwaniem dla rolników. Czego mogą się spodziewać?

Zmiany klimatyczne są widoczne gołym okiem. Cieplejsze zimy i upalne lata wymagają dużych transformacji zarówno w gospodarce państw, jak również w agrokulturze. Rolnicy twierdzą, że normy meteorologiczne konkretnych pór roku, zwłaszcza model opadów, zmieniły się drastycznie od czasu ich rodziców. Jak zmiany klimatyczne wpływają na rolnictwo? Czy gospodarstwa rolne będą musiały zmienić się pod wpływem nowych warunków pogodowych?

Zmiany stały się bardziej radykalne. Rolnicy poświęcają więcej czasu i pieniędzy na uprawę roślin w nowych klimatach. W różnych regionach świata zachodzą drastyczne dla rolników zmiany pogodowe. W niektórych miejscach są to podwyższone temperatury i susze, w innych zwiększone ilości opadów i powodzie. Najbardziej przerażający jest fakt, że zmiany te dokonały się zaledwie na przestrzeni dwóch-trzech ostatnich dekad!

W opracowaniu na temat Etiopii, które zostało opublikowane w 2004 roku w czasopiśmie „Climate Research” (tłum. Badania klimatyczne), autorka Elisabeth Meze-Hausken opisuje problem zmian pogody w rolnictwie:

Badania terenowe wykazały, że władze lokalne, rolnicy i pasterze zauważyli, że klimat w danym regionie uległ zmianie w ciągu ostatnich kilku dekad. Rolnicy wyjaśnili, że zostali zmuszeni do zmiany swoich strategii rolnych, korzystając częściej z upraw bardziej odpornych na suszę, a także sprzyjających krótszemu kalendarzowi rolniczemu. Przypisali te zmiany jako efekt utraty wiosennych deszczów od czasu rolnictwa ich „ojców” (20–30 lat temu), a także krótszego głównego okresu letniego. Mimo to, pomiary opadów deszczu nie wykazały tendencji spadkowej w opadach.

Silne wiatry i burze piaskowe

Jak bardzo pogoda wpływa na rolnictwo pokazuje przykład burzy piaskowej, która miała niedawno miejsce na północy Polski. Silne wiatry wywołują erozję wietrzną gleby co skutkuje jej degradacją. Sytuacja jest tym gorsza, że silne wiatry o tej porze roku (kwiecień) są szczególnie niebezpieczne dla rolników, ponieważ pola nie są jeszcze pokryte roślinnością. Szata roślinna mogłaby chociaż trochę ochronić glebę przed utratą substancji organicznej.

Silne wiatry wywiewają drobinki piasku i ziemi tworząc burze piaskowe, które mogą przemieszczać się na dalekie odległości. Dobrym przykładem jest pojawienie się pyłu saharyjskiego w Polsce. Żółto-pomarańczowy pył z Afryki trafił do Polski kilka dni temu przez połączenie silnych powiewów południowych wiatrów oraz zimnego niżu z Półwyspu Iberyjskiego oraz Morza Śródziemnego. Niepokojące jest jednak to, że w odróżnieniu od tego typu sytuacji w przeszłości kiedy takie opady utrzymywały się zazwyczaj tylko dobę, w tym roku pył znad Sahary został w Polsce kilka dni.

Północna Polska. Efekt burzy piaskowej.

Susze

W ubiegłym roku w Polsce niski poziom wód był już zauważalny w trakcie zimy. Opady deszczu to jeden czynnik, który wpływa na poziom wód w rzekach i zbiornikach wodnych, innym czynnikiem który modyfikuje ilość wód są temperatury powietrza.

W Polsce, cieplejsze zimy oznaczają mniejszą pokrywę śnieżną, która z kolei wpływa na mniejsze zasoby zbiorników wodnych. W ubiegłym roku, sytuację pogorszyła susza w okresie letnim. Skutkiem tego były ogromne starty w uprawach, w wielu gospodarstwach ponad 70% upraw zostało zniszczonych.

Niektórym udało się zminimalizować szkody np. poprzez wcześniejsze siewy czy wypożyczenie specjalistycznych maszyn dzięki, którym można przebić się przez wysuszoną i zbitą masę ziemi. WIelu rolników w tym roku poszukuje alternatywnych sposobów na zminimalizowanie skutków susz z 2018 roku oraz zabezpieczeniu się w nadchodzącym sezonie, jak np. poprzez zmiany dawek pokarmowych i poszukiwanie alternatywnych pasz dla zwierząt.

Powodzie

Przykład bardzo drastycznych w skutkach powodzi miał miejsce zaledwie w marcu w tego roku w Stanach Zjednoczonych. W ponad czterech stanach zostały zalane pola uprawne wzdłuż rzeki Missouri. Jak podają meteorolodzy jest to efekt kilku ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak silnie zamarznięta ziemia oraz ulewne deszcze, które nałożyły się na siebie potęgując negatywne konsekwencje.

Źródło: https://www.weather.gov/safety/flood-states-mo

Grupą która bardzo ucierpiała byli lokalni rolnicy. W wielu przypadkach rozpoczęcie siewu musiało zostać znacznie przesunięte w czasie lub nawet zupełnie odwołane. Pęknięta tama wodna, wiele zalanych silosów, magazynów z ziarnami oraz potopione zwierzęta to tylko kilka z przykładowych skutków katastrofy. Straty w rolnictwie są szacowane na ok. 1 mld dolarów. Kryzysowa sytuacja nadal trwa.

Pomoc dla rolników

Ubiegły rok w Polsce okazał się rekordowy pod względem udzielonej pomocy finansowej. Stawka wynosiła 500 zł do 1 ha w przypadku szkód upraw rolnych od 30% do 70% na powierzchni danej uprawy oraz od 1000 zł od 1 ha dla szkód powyżej 70% uprawach rolnych danej uprawy. Zgłoszeń było tak wiele, że w październiku Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jan Krzysztof Ardanowski podjął decyzję o wydłużeniu terminu składania wniosków do 16 listopada.

Według najnowszych prognoz problem susz może pojawić się również w tym roku. Minister Rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski uspokaja, że mimo iż ubiegły rok okazał się rekordowy w ilości wniosków oraz kwot udzielonej pomocy w tym roku Ministerstwo jest gotowe znowu udzielić potrzebnej pomocy rolnikom.

Lepiej planuj swoje uprawy w eAgronom.

Wypróbuj przez pierwsze 7 dni za darmo.

 

Zakładam darmowe konto 


Dołącz do newslettera i bądź zawsze na bieżąco!